Raper z Bytomia zdążył już zbudować sobie całkiem spory fandom i cieszy się oddaniem swoich fanów. Ma już swoje lata, więc można zadawać sobie pytania czy powoli nie wypada z obiegu. W zasadzie jest dokładnie odwrotnie, płyty wydaje praktycznie co rok a nawet dzisiaj odkrywają go nowi fani.
Odejście z QueQuality na swoje
Czy była to dobra decyzja? Kraina lodu z 2021 roku czyli przedostatnia płyta rapera sprzedała się całkiem nieźle. Osiągnęła nawet status złotej płyty, więc można myśleć, że Kuba radzi sobie nie najgorzej. Z jednej strony, razem z odejściem z QueQuality stracił wsparcie bardzo silnej wytwórni z pewnym miejscem na scenie, a z drugiej, tworząc pod własnym szyldem OU7SIDE może cieszyć się wyrabianiem swojej marki. Póki co, działając „na swoim” wydał trzy płyty; „Outside Of Society”, omawianą już „Krainę lodu” i „Księgę Jesiennych Demonów”.
Co z „Księgą jesiennych demonów”?
Album ma już rok, więc można już sporo o nim powiedzieć. Płyta robiona w zupełnie innym stylu, niż te, do których jesteśmy przyzwyczajeni na naszej scenie. Momentami ma się wrażenie, jakby album Kartky’ego (dostępne tutaj) czerpał mnóstwo inspiracji ze świata wierzeń słowiańskich, czy nawet samego wiedźmina. Co do wyświetleń, to sytuacja bardzo zróżnicowana. Niektóre kawałki przebijają już milion wyświetleń na youtube, tak jak przykładowo „Nikt” albo „2007”. Niestety, nie wszystkie piosenki są tak rozchwytywane i część nie wbiła nawet 200 tysięcy, a szkoda bo raper opowiada w nich całkiem sporo o swojej przeszłości i przemyśleniach. Fani zdecydowanie powinni przysiąść chociaż chwile nad każdym kawałkiem, żeby dać szanse nawet tym mniej popularnym.